Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie opracował uzasadnienie uchylające pozwolenie na rozbudowę oczyszczalni ścieków o biogazownię.

W uzasadnieniu czytamy na str. 20: "Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że inwestycji Spółki AgroElektroGaz nie można uznać jako rozbudowę oczyszczalni ścieków a zatem, skoro jest to inwestycja odrębna, to jako nowe przedsięwzięcie budowlane na terenie działki nr 306/4 obręb Korzystno, w świetle ustaleń obowiązującego na tym terenie planu miejscowego, zrealizowane być nie może, co powinno skutkować odmową wydania pozwolenia na budowę".

Na stronie 23 uzasadnienia wyroku sąd stwierdza: "Ubocznie należy dodać, że analiza akt administracyjnych sprawy wskazuje również, iż Wojewoda Zachodniopomorski nie rozpatrzył odwołania wniesionego od decyzji Starosty Kołobrzeskiego przez Miejskie Wodociągi i Kanalizację Spółkę z o.o. z siedzibą w Kołobrzegu, na którego terenie zlokalizowana jest oczyszczalnia ścieków, którą AgroElektroGaz zamierzał rozbudować. Jest to okoliczność dla Sądu całkowicie niezrozumiała, tym bardziej, że odwołująca się Spółka podnosiła istotne argumenty w rozpoznawanej sprawie, które mogły mieć wpływ na treść zaskarżonej decyzji Wojewody".

- I teraz nasuwa się pytanie dlaczego prezesi MWiK nie zaskarżyli takiej decyzji wojewody? Do tego już zupełnie niezrozumiałym jest dalsze postępowanie prezesów MWiK, którzy skarżyli decyzję starosty używając w skardze bardzo istotnych argumentów jak podkreślił to sąd w Szczecinie, a jeszcze w trakcie postępowania podjęli rozmowy ze Spółką AgroElektroGaz o możliwościach podłączenia oczyszczalni do przyszłej biogazowni rurociągami co w sądzie wykorzystała spółka, aby oddalić powództwo zarówno prezydenta miasta jak i naszego Stowarzyszenia - argumentuje Krzysztof Plewko, prezes Ekologicznego Kołobrzegu.