Zachęcamy do obejrzenia materiału video ze ścieżek rowerowych w naszym mieście. Co mówią ludzie, którzy po nich spacerują? Warto zobaczyć.
Wysyłasz swoje dziecko, aby pojeździło sobie ścieżkami rowerowymi i uważasz, że to bezpieczne? Nic bardziej mylnego. Jedziesz z kolegami rowerami i uważacie, że to świetny pomysł na spędzenie wolnego czasu? Możesz przekonać się, jak bardzo się mylisz i to szybciej, niż ci się wydaje.
Postanowiliśmy sprawdzić, jak wygląda sytuacja na ścieżkach rowerowych. Tradycyjnie łażą po nich ludzie. Dlaczego? Po pierwsze dlatego, że ścieżka jest zacieniona, a na dworze świeci słońce. Gdyby padał deszcz, po ścieżce też by łazili, bo tam mniej pada. Ale nikt z tych turystów nie chciał zauważyć, że do ich dyspozycji są aż 3 bulwary (słownie: trzy): jeden nad samym morzem, drugi jako ścieżka zdrowia, a wreszcie trzeci ulicą Rodziewiczówny i dalej w kierunku Sułkowskiego. Na ich remont wydano miliony złotych unijnych pieniędzy. Po co, skoro turyści łażą dalej ścieżką rowerową?
Kolejne argumenty, które można usłyszeć to to, że najwyżej się zginie w wypadku, przecież to wolny kraj, a że krzywdę zrobi się innym, to już inna sprawa. Są tacy, którzy twierdzą, że skoro na ścieżce nie ma zakazu ruchu pieszych, to mogą sobie na ścieżce robić, co chcą. Są tacy, którzy są przekonani, że rowerzyści ich wyminą i o co cały ten rwetes? Gdy początkowo pytaliśmy turystów, dlaczego chodzą ścieżką bez kamery, byli niemili, wręcz agresywni. Wystarczyło mieć kamerę... Ten materiał warto zobaczyć...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.