Dzisiejszy mecz, Kotwica Kołobrzeg wygrała 2 punktami. W napięciu, Czarodzieje z Wydm trzymali kibiców do samego końca, przez swoje błędy.
Od samego początku, przewagę w Hali Milenium mieli goście ze stolicy. Dwie akcje za 3 punkty szybko wysunęły akademików na prowadzenie. Dynamiczne akcje, widoczna energia powodowały, że w połowie pierwszej kwarty gospodarze przegrywali 9 punktami. Niestety, zawodnicy AZS-u zbyt dużo faulowali, a kołobrzeżanie to wykorzystywali, celnie trafiając z linii rzutów osobistych. Dzięki temu, pierwsza kwarta zakończyła się remisem 26:26. Druga kwarta to gra rzut za rzut. Jednak w tym wyścigu, warszawiacy byli lepsi (w rzutach za 3 punkty 3:4) i do szatni schodzili z przewagą 5 punktów.
Druga połowa meczu to nadal przewaga akademików na boisku. Kołobrzeżanie mieli sporo strat. Próbowali się wstrzelić podczas wykonywanych akcji, ale byli niedokładni. Goście wykorzystywali to, przechwytując piłkę i bardzo dynamicznie rozgrywając akcje. Czarodzieje z Wydm próbowali zatrzymać przeciwników, ale najczęściej kończyło się to faulami. Po 5 faulach, akademicy zdobywali już punkty z linii rzutów osobistych i na przerwę pomiędzy kwartami schodzili z zapasem 5 punktów. W IV kwarcie, boisko musiał opuścić Michał Kwiatkowski, który zebrał komplet 5 fauli. Od początku, Kotwica przystąpiła do nadrabiania straty. Wyrównać udało się po celnym rzucie za 3 punkty Odeda Brendweina w 5 minucie ostatniej kwarty. Warszawiacy nie dawali jednak za wygraną, gnani na bój przez rozemocjonowanego trenera Arkadiusza Miłoszewskiego. W ostatniej minucie meczu, akademicy odnotowali zbyt wiele strat. Przy stanie 86:83, za 2 punkty trafił Łukasz Wilczek. Przy zapasie 1 punktu, na 25 sekund przed końcem, faulowany został Oded Brendwein, który z linii rzutów osobistych zdobył tylko 1 punkt. To jednak wystarczyło, żeby kibice mogli odetchnąć z ulgą, bowiem goście nie zdołali zremisować. Kotwica wygrała 87:85.
KOTWICA KOŁOBRZEG 70:67 AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA
(26:26, 21:26, 19:19, 21:14)
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.