Janusz Gromek skarżył się niedawno, że mu wyrzygano jeżdżenie służbową Skodą, a on to robi dla dobra miasta. Mamy co do tego poważne wątpliwości.
- Mieszkam na Radzikowie, nie widzicie mnie, kiedy 24-ta a Janusz wsiada samochód i jedzie na objazd Kołobrzegu. To mi wyrzygano, że jeżdżę samochodem w prywatnych sprawach, czego staram się unikać, a samochód stoi pod domem, a on stoi po to, żeby służyć prezydentowi Kołobrzegu, żeby dobrze pracował dla tego miasta - zapewniał podczas konwencji wyborczej PO prezydent Janusz Gromek.
Oczywiście, nietrudno sobie wyobrazić, do kogo kierował te słowa. Biorąc pod uwagę deklarację Gromka na serio, sprawdziliśmy. Wczoraj Skoda ZKL 01UM była zaparkowana na parkingu osiedlowym przy ul. Żółkiewskiego od godziny 18.20 do 19.50. W tym czasie Janusz Gromek prowadził swoją kampanię wyborczą, uczestnicząc z przedstawicielem swojego sztabu wyborczego - Łukaszem Czechowskim, w płatnej debacie wyborczej. Przyjechał i odjechał służbowym autem.
Wczoraj w Urzędzie Miasta słyszeliśmy, że prezydent jest na urlopie. Zapytaliśmy o to wieczorem rzecznika prezydenta, Michała Kujaczyńskiego. Ten potwierdził, że faktycznie, prezydenta nie ma w pracy. Dziś zapytaliśmy ponownie, ale już w związku z wykorzystaniem służbowego samochodu. Dziś rzecznik nam powiedział, że jednak wczoraj prezydent na urlopie nie był.
Zobacz fragment podróży wyborczej Janusz Gromka:
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.