Jeszcze tylko dziś Sunrise będzie gościł w Kołobrzegu w ramach "After Party" tłumy fanów muzyki techno, trance czy house. Za to wczoraj, działo się, oj działo!
Nawet najwybredniejsi sunrisowicze nie mogą w tym roku narzekać. W sobotę nie padało, przynajmniej w czasie imprezy. I choć młodych ludzi na powitanie imprezy nie powitało zachodzące słońce, to na parkingu przy ul. Fredry, o amfiteatrze nie wspominając, było w miarę ciepło i impreza przebiegała bez zakłóceń.
Był pokaz skoków motorowych, sztuczne ognie, moc - i to dosłownie - moc muzyki, światła i pozytywnej atmosfery. Sprawdziła się trzecia scena ustawiona w tym roku, poświęcona historii Sunrisu, która choć niewielka, cieszyła się dużym zainteresowaniem. I co ważne, pomimo dużych mocy, Sunrise generalnie nie był słyszalny w mieście. Wielu jeszcze odsypia sobotnią zabawę, zakończoną o wschodzie słońca, bo przecież trzeba nabrać sił przed "After Party". Tymczasem, można zobaczyć, jak wyglądała sobotnia odsłona Sunrise Festival.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.