To mogło się skończyć tragicznie. Na tę chwilę kierujący motorem walczy o życie w szpitalu. Kierującego skuterem odwiozła karetka - stracił przytomność.
W sobotę, przed północą, kierujący skuterem na kołobrzeskich numerach rejestracyjnych, najprawdopodobniej stracił przytomność, tak przynajmniej mówią świadkowie wypadku. Miał szczęście. Za nim jechał samochód z ratownikami. Ci natychmiast przystąpili do udzielania mu pierwszej pomocy. Zabezpieczyli miejsce wypadku, włączyli światła awaryjne i rozłożyli trójkąt ostrzegawczy. Na miejsce wezwali pogotowie ratunkowe. Nawet nie przeczuwali, że grozi im ogromne niebezpieczeństwo.
Noc z soboty na niedzielę była bezchmurna. Ciemności rozświetlał księżyc, który akurat był dziś w pełni. Niestety, nad drogą krajową numer 11 unosiła się mgła. Za Podczelem była szczególnie gęsta (w tym miejscu opadła pół godziny po wypadku). Od strony Kołobrzegu w kierunku Koszalina nadjechał kierujący motorem. Najprawdopodobniej zbyt późno zauważył stojący samochód. Jego droga hamowania była niezwykle krótka. - Gdyby nie ten samochód, wjechałby w nas w momencie, gdy udzielaliśmy pomocy temu chłopakowi ze skutera - przeżywa jeden z młodych ratowników.
Niestety, kierujący motorem z dużą prędkością uderzył w tył samochodu. Doznał poważnych obrażeń wewnętrznych. Kierującego skuterem odwieziono do szpitala jako pierwszego. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejscu jeszcze przez długie chwile stał drugi ambulans. Ratownicy walczyli o życie młodego motocyklisty. Nieprzytomny chłopak został odwieziony do Szpitala Regionalnego w Kołobrzegu. Lekarze walczą o jego życie.
Droga krajowa numer 11 była zablokowana przez godzinę. Policja wyznaczyła objazdy przez lotnisko w Podczelu. Na koniec wezwano straż pożarną w celu pomocy w uprzątnięciu płynów eksploatacyjnych z jezdni.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.