Pechowo skończyła się dla mieszkańca województwa lubuskiego morska wyprawa na ryby. Z rejsu wrócił "Szkwałem". Trafił do szpitala w Kołobrzegu.
Około godziny 9, 17 mil morskich na północny zachód od Kołobrzegu, znajdowała się jednostka wędkarska "Globe Trotter". Na morzu łowił m.in. pan Bogdan, który specjalnie przyjechał do Kołobrzegu spod Zielonej Góry. Pogoda dopisała, warunki do wędkowania idealne, tylko szczęścia zabrakło. Gdy przynętę zarzucał inny wędkarz, kotwiczka zahaczyła o policzek i wargę pana Bogdana. I można by się śmiać, że oto złapała się wielka sztuka, gdyby nie fakt, że siła rzutu była bardzo duża i spowodowała głębokie wbicie się haczyka w ciało mężczyzny. Do jednostki przypłynęli na "Szkwale" ratownicy z Brzegowej Stacji Ratownictwa. Na brzegu odebrali go ratownicy pogotowia ratunkowego i przewieźli do Szpitala Regionalnego na spotkanie z chirurgiem.
REKLAMA
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.