Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie zabójstwa noworodka w jednej z miejscowości pod Kołobrzegiem. Śledczy czekają na wyniki sekcji zwłok.
Czy było to poronienie czy zabójstwo? Na te pytania musi odpowiedzieć kołobrzeska prokuratura. W sobotę, 21 stycznia, w jednej z podkołobrzeskich miejscowości odkryto zwłoki noworodka w szafie. Wcześniej, 32-letnia kobieta, która urodziła dziecko w 8 miesiącu ciąży, mówiła o poronieniu. Jak jednak zwłoki znalazły się w szafie i dlaczego o porodzie nie został zawiadomiony lekarz? Tego nie wiadomo. - Zabójstwo to wstępna kwalifikacja tego czynu i może ulec zmianie. Prawdopodobnie w czwartek odbędzie się sekcja zwłok, która odpowie na pytanie, czy dziecko urodziło się żywe, czy martwe. Być może doszło do samoistnego poronienia, tego nie wykluczamy - powiedział nam prokurator rejonowy Adam Kuc.
Śledczy wyjaśniają poszczególne kwestie związane z tym co się stało w sobotę. Do sprawy powrócimy.
Fot. arch.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.