Miasto poprzez analizę prawną odpowie radnej Czepczyńskiej, czy będzie chroniło nazwę "kołobrzeski" używaną z jako wizytówkę miasta.
- Wnoszę ponownie o uregulowanie sprawy używanie nazwy miasta w formie przymiotnika "kołobrzeski". Nazwa taka nobilituje - wnosiła na ostatniej sesji Danuta Adamska-Czepczyńska. Radna podobnym pomysłem zabłysnęła już w poprzedniej kadencji podczas rozpatrywania sprawy portalu "miastokolobrzeg.pl", dziwiąc się, że mamy prawo używać takie nazwy, która powinna być zarezerwowana przez Urząd Miasta. Dlatego teraz radna wniosła, aby w ogóle firmy za używanie słowa "kołobrzeski" magistratowi płaciły.
Prezydent z pomysłem radnej się nie zgadza. Na jej wniosek odpowiedź szykuje radca prawny. Gdyby jednak władze na nowy podatek lub koncesję się pokusiły, to wszystkie nazwy z przymiotnikiem "kołobrzeski", na przykład Kołobrzeski Serwis Informacyjny, musiałyby płacić, jak mówi radna PO, za nobilitację. Ciekawe co na to mieszkańcy i osoby używające nazwy "kołobrzeski", jak stowarzyszenia, kluby sportowe i firmy...
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.