Przechodnie podczas spaceru na Bulwarze Marynarzy zauważyli w trzcinach… kota. Zwierzę leżało zanurzone częściowo w wodzie. Pomogli mu strażacy.
Nie wiadomo, jak kot dostał się do rzeki. Być może wpadł, przypadkiem, a może polował na kaczkę. Najważniejsze, że przemoczone i zmęczone zwierzę zauważyli przechodnie. Wezwali pomoc. Akurat z akcji przy ul. Wąskiej wracali strażacy. Zajrzeli na bulwar i pomogli wyciągnąć z wody zmarzniętego kota. Ten nie chciał jednak dać złapać się w siatkę i zaczął płynąć do brzegu. Jednak nie miał szans wdrapać się na betonowe nabrzeże. Strażacy wyciągnęli mruczka na brzeg, a ten szybko uciekł w kierunku pobliskiego osiedla. Z pośpiechu zapomniał podziękować…
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.