Umowy z osobami handlującymi przy molo nie zostaną przedłużone. To stanowisko Klubu PO. Kupcy czują się oszukani przez polityków.
Stanowisko Klubu Platforma Obywatelska przedstawił kupcom jego szef - Piotr Lewandowski. Przypomniał, że z kupcami spotykano się wiele razy, rozmowy trwały od pewnego czasu, ale nikt nie będzie trzymał ich w niepewności. Po przedstawieniu argumentacji na "nie", Lewandowski oświadczył, że klub sprzeciwia się przedłużaniu umów przy molo. Jeśli handel będzie w tym miejscu akceptowany, to zostaną wprowadzone stosowne zmiany do planu, do statutu uzdrowiska, a na koniec, zostanie ogłoszony przetarg nieograniczony na wskazane miejsca. Jednocześnie, kupcom zaproponowano nowe miejsce do handlu przy ulicy Towarowej, gdzie zarządcą terenu jest Zarząd Portu Morskiego.
To tylko rozsierdziło kupców, którzy de facto zarzucili Platformie zdradę. Pojawiły się okrzyki, że kupcy głosowali na Platformę, a teraz są zdradzeni. Ludzie mówią, że wybrali tę partię, bo popierała ich, tak jak miała popierać przedsiębiorczość. Teraz się zawiedli. Po wystąpieniu PO zwołano konferencję prasową Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców. Tomasz Budzyński zarzucił PO mijanie się z faktami i wykorzystywanie tego do działania przeciwko ludziom, dla których handel przy molo to jedyne miejsce pracy, mało tego, to także jedyne miejsce pracy dla innych zatrudnionych przez nich ludzi. Kupcy wskazywali, że na podstawie tych samych przepisów pozwalano im do tej pory handlować, przygotowano nawet nowy projekt uchwały w tej sprawie, a teraz mówi się, że takie działanie byłoby nielegalne. Podnoszono również argument, że nic nie stoi na przeszkodzie do przedłużenia umów i wprowadzenia zmian, o których mówi Piotr Lewandowski, a które są rozciągnięte w czasie.
Kupcy nie zostawią sprawy. Po wygaśnięciu umów nie zamierzają zabierać swoich stoisk, które jak twierdzą, kosztowały ich 10 lat temu fortunę. Jeśli miasto zadziała na ich szkodę, oddadzą sprawę do sądu.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.