W dużej sali konferencyjnej Urzędu Miasta odbyło się walne zebranie Kołobrzeskiej Lokalnej Grupy Rybackiej. Najważniejszym punktem posiedzenia było uchwalenie lokalnej strategii rozwoju obszarów rybackich. Dzięki temu, osoby odchodzące z rybołówstwa będą mogły znaleźć zatrudnienie. Do zagospodarowania jest 45 milionów złotych.
Około 400 rybaków odeszło z rybołówstwa. Kutry są złomowane, spada potencjał połowowy floty, co wpływa również na lokalną gospodarkę. Stąd lokalna strategia grupy rybackiej, dzięki funduszom unijnym mam być odpowiedzią na zapotrzebowanie byłych rybaków i ich rodzin. I jak mówi Ryszard Klimczak, prezes grupy, choć chęci i plany są naprawdę imponujące, to jednak w zderzeniu z biurokracją mogą być problemy. Strategia musi być złożona do 1 marca b.r. i musi odpowiadać rygorystycznym standardom. A kołobrzeżanie pomysły mają bardzo ciekawe. Oceanarium, delfinarium, pijalnia wód mineralnych czy też pływająca kawiarenka, albo muzeum morskie. Co z tego zostanie zrealizowane? O tym przekonamy się już wkrótce.
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.