Po naszych publikacjach, sprawą kogeneracji zajęła się Komisja Komunalna Rady Miasta. Dziś ze swoich decyzji tłumaczył się prezydent Janusz Gromek.

Zgody na wartą kilkadziesiąt milionów złotych inwestycję w Miejskiej Energetyce Cieplnej nie będzie. Piszemy na ten temat od dwóch dni (przeczytaj informacje kołobrzeg). Sprawa trafiła na dzisiejsze posiedzenie Komisji Komunalnej, na którym pojawił się osobiście prezydenta Janusz Gromek i pełnomocnik prezydenta ds. nadzoru właścicielskiego - Jolanta Aksiewicz-Kwiatkowska. To ona poinformowała radnych, że zarówno nadzór jak i prezydent wiedzieli o mniejszych kosztach inwestycji, która miała nie przekraczać 25 milionów złotych. Ale kwota z przetargu jest wyższa i to dwukrotnie. Dlaczego więc go nie unieważniono? O to pytali również radni, choć widać było, że Komisja Komunalna kompletnie nie orientuje się w sprawie. Z dokumentów, które znajdują się na stronach MEC wynika, że szacowana wartość zamówienia to 47 milionów złotych.

Dopytywany w temacie prezydent Janusz Gromek stwierdził jedynie, że nie był, że serwis układu kogeneracyjnego będzie wynosił 20 milionów złotych, a na to on jako zgromadzenie wspólników się nie zgadza. Dlatego, gdy sprawa wyszła na jaw, odmówił wydania zgody na podpisanie umowy przez zarząd MEC. Komisja Komunalna zamierza się w tym temacie spotkać z prezesem Mariuszem Dziurą. Pytany dziś prezydent, czy zamierza odwołać prezesa, stwierdził, że zajmował się tym tematem.