Niezadowolenie w MEC i ultimatum ze strony SLD - tak zakończyła się wycena spółki dla Janusza Gromka. Woźniak stawia sprawę jasno: będzie wniosek o referendum.
Jak Miejska Energetyka Cieplna podgrzewa atmosferę? Może się o tym osobiście przekonać prezydent, który na początku tygodnia w towarzystwie wiceprzewodniczącego Rady Miasta, Piotra Lewandowskiego, zapoznał się z wyceną miejskiej spółki (przeczytaj wiadomości kołobrzeg). A jak się zapoznał, że nie ukrywa, że po pierwsze w MEC-u jest przerost zatrudnienia, spółka jest w świetnej kondycji finansowej i nadaje się do prywatyzacji. Nasze źródła jednoznacznie wskazują, że zamówiona przez MEC dla prezydenta analiza wręcz nakłania go do prywatyzacji. - To jakaś bzdura - mówi wysoko postawiony przedstawiciel załogi. - Wiele wniosków z tej analizy jest naciąganych. Powraca tam zarzucona niedawno kogeneracja, której przecież miało nie być, a po za tym, jeśli nie prywatyzacja to grzech. Wynika z tego, że jak spółki są źle zarządzane i mają złe wyniki, to ich właścicielem może być miasto, a jak wszystko jest dobrze, to trzeba je prywatyzować. To jest chore - tłumaczy nasze źródło.
Prezydent nie zamierza ukrywać analizy i jak mówi Michał Kujaczyński, z danymi zapoznają się radni, bo to radni ostatecznie podejmą decyzję o prywatyzacji. Jednak te zapowiedzi postawiły w stan gotowości Sojusz Lewicy Demokratycznej. - Jeśli prezydent postawi wniosek o prywatyzację MEC-u, to SLD, zgodnie z naszymi zapowiedziami, zgłosi wniosek o referendum - stawia twarde ultimatum Jacek Woźniak - szef Klubu SLD w Radzie Miasta. Zdaniem Woźniaka, który jednocześnie jest pracownikiem miejskiej spółki, nie ma obecnie żadnego racjonalnego argumentu, przemawiającego za sprzedażą większościowego pakietu udziałów tak ważnej dla mieszkańców spółki.
Sprawa jest złożona. Prywatyzacji MEC-u nie chce nie tylko opozycja, ale również pracownicy, którym prezydent obiecał, że prywatyzacji nie będzie (przeczytaj).
UWAGA!
Komentarze są prywatnymi opiniami Czytelników, za które redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Publikowanie jest jednoznaczne z akceptacją regulaminu. Jeśli jakikolwiek komentarz narusza obowiązujące prawo lub zasady współżycia społecznego, prosimy o kontakt poczta@miastokolobrzeg.pl. Komentarze niezwiązane z artykułem, naruszające regulamin lub zawierające uwagi do redakcji, będą usuwane.
Komentarze zostaną opublikowane po akceptacji przez moderatora.