Portal Miastokolobrzeg.pl to najbardziej opiniotwórcze medium w Kołobrzegu. Nie licząc Radia Kołobrzeg, które emituje wywiady i rozmowy, tylko u nas znajdzie się pełna publicystyka: felietony, wywiady, komentarze, a także materiały śledcze i analityczne. Życie w Kołobrzegu nie składa się z wypadków i materiałów z oficjałek. Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Nasz portal był cytowany ponad 60 razy w mediach ogólnopolskich i regionalnych, w tym w TVN24, TVN, Polsat, RMFFM, Radio ZET, ale także w innych mediach w tym w telewizji rządowej.

W mijającym 2021 roku najgłośniejszym wydarzeniem były wydarzenia na stacji benzynowej w Rymaniu. Filmik na naszym Youtubie z tego wydarzenia, obejrzano ponad 800 tysięcy razy (zobacz). Innym materiałem, który zapromował powiat kołobrzeski w mediach ogólnopolskich, był filmik z rysiem z Lasu Charzyńskiego (zobacz). Czasami bywało tez i śmiesznie, jak w przypadku auta, które zakopało się na plaży (przeczytaj). Bywało i groźnie, gdy media ogólnopolskie pokazywały nasz materiał z wydarzeń w jednym z kołobrzeskich hoteli (zobacz).

Na naszym portalu poruszaliśmy tematy, o których rzeczowo można przeczytać tylko na Miastokolobrzeg.pl. Regularnie dbamy o to, żeby jakość naszej publicystyki odpowiadała temu, co dzieje się w Kołobrzegu. Zajmowaliśmy się tematem jakości powietrza i tym, co pokazywały dane z kołobrzeskiej stacji (zobacz). Pokazaliśmy, jak radnego Krzysztofa Plewko dwa razy odwołano z PiS (przeczytaj). Jako pierwsi napisaliśmy o odwołaniu Piotra Redmerskiego z funkcji prezesa PŻB (zobacz). Szliśmy tropem nieudolnej opozycji w Radzie Powiatu, która nie potrafi kontrolować Zarządu Powiatu, a gdzie ręce włoży, szybko je zabiera (zobacz). Pisaliśmy o asystencie posła PiS w PŻB i pytaliśmy, jak to ma się do obowiązujących procedur (przeczytaj).

Miejski grajdołek to miejsce szczególne. Wielu dziennikarzy trzyma się od niego z daleka, w myśl zasady, że im mniej się wie, tym dalej się zajedzie. My uważamy, że gdy już coś dogasa, litr benzynki nikomu nie robi w cenie różnicy, a efekt może być piorunujący. Dlatego tylko u nas można było przeczytać o śledztwie w sprawie afery wyborczej (zobacz). Pisaliśmy o przegranym procesie miasta w sprawie procedury planistycznej (przeczytaj), a także o porażce z lokalizacją schroniska (zobacz). Pokazaliśmy kulisy tego, jak radny Bartosz Bieńkowski złom wywoził i już w 2022 roku do tego tematu powrócimy (przeczytaj). Opisywaliśmy nieprawidłowości w radach osiedla, które oburzyły nie tylko kołobrzeżan, ale i radnych, w wyniku czego ten organ został zlikwidowany (przeczytaj). Wykazaliśmy, że miasto zanim skonsultowało z mieszkańcami zamknięcie centrum miasta, wniosło o jego zamknięcie (zobacz), ale też pokazaliśmy, że zdechł temat przenosin szkoły muzycznej, choć 3 lata temu wszyscy o tym mówili, tyle, że w kampanii wyborczej, a kolejna jest za 2 lata (zobacz). Wreszcie, pokazaliśmy, jak można zbudować budynek ze 150 miejscami postojowymi oddalonymi o 2 kilometry (przeczytaj). Można?

Założyliśmy dla was nowy dział pt. "Sprawdzamy", gdzie publikujemy analizy administracyjno-prawne, poprzedzone badaniem dokumentacji opisywanych spraw. Tylko nasza redakcja zajmuje się w Kołobrzegu takimi sprawami, pokazując kołobrzeżanom, jak stanowi się i przestrzega się prawa. Nasi prawnicy zapoznali się z setkami stron dokumentów, aby odpowiedzieć na stawiane im pytania w zakresie legalności działań urzędników. Wysłaliśmy też ponad 200 zapytań do różnych urzędów i instytucji państwowych. Ujawniliśmy, że władze miasta dowolnie intepretowały sobie umowę z dzierżawcą terenu w Podczelu (przeczytaj). Wykazaliśmy, jak można było umiejscowić restaurację na kortach, która stała tam wbrew obowiązującym wykładniom prawa, a byli urzędnicy, którzy ją legalizowali (zobacz). Godzinami badaliśmy sprawę „Gryfa”, ale nie czytając medialne wrzutki dzierżawców czy Zarządu Powiatu. Najpierw przeczytaliśmy akta sprawy tej nieruchomości i wykazaliśmy, dlaczego sąd przyznał rację powiatowi (przeczytaj), a potem zbadaliśmy kwestię podatku VAT od przetargu na ośrodek, ujawniając, że istniały dwie interpretacje Krajowej Administracji Skarbowej (zobacz). To po naszej publikacji radni zajęli się pomocą prawną świadczoną przez kołobrzeski magistrat, gdzie jedna porada kosztowała ok. 1209 zł i 83 gr (zobacz). Zajęliśmy się także, naszym zdaniem, nieważnym i nieobowiązującym kierowców regulaminem stref płatnego parkowania (zobacz).

W 2021 roku na naszym portalu opublikowanych zostało kilka materiałów śledczych. Opisaliśmy sprawę Artura Dąbkowskiego, w konsekwencji czego odwołano go z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta Kołobrzeg (zobacz). To w audycji emitowanej w Radio Kołobrzeg i na naszym portalu, radny Dąbkowski ujawnił, jaką ofertę miała mu przedłożyć Anna Bańkowska (zobacz). To także my opisaliśmy, jak ktoś ukradł tożsamość radnego Przemysława Kiełkowskiego i chciał go zniszczyć przy użyciu mediów, kolportując kompromitujące go informacje w Radzie Miasta (przeczytaj).

To był trudny rok, w którym wciąż mierzymy się z pandemią koronawirusa, w którym zmarła rekordowa liczba ludzi w naszym mieście. To rok podziałów politycznych i społecznych, polaryzujących społeczeństwo jak nigdy dotąd. Co przyniesie nowy, 2022 rok? Czy będzie spokojniejszy i bardziej pomyślny? To zależy, jak na to spojrzeć. Życzymy wam samych dobrych informacji na naszym portalu, choć to nie my tworzymy jego zawartość, ale wydarzenia w Kołobrzegu. Można uważać, że jesteśmy stronniczy, można nam zarzucać, że jesteśmy nieobiektywni, można nas nawet nie lubić. Nasz portal nie jest do lubienia, jest do czytania. Wielu walczy o wolne media, o prawo do wolnej informacji. Tu codziennie staramy się, aby była ona szybka i rzetelna, bo media są właśnie od tego, aby pokazywać prawdę. I tylko takich informacji: prawdziwych - życzy czytelnikom w 2022 roku redakcja portalu Miastokolobrzeg.pl, już za kilkanaście dni w nowej odsłonie…

Robert Dziemba